LIST OTWARTY- Burmistrz Miasta Szczawnicy Grzegorz Niezgoda

W związku z bagatelizowaniem przez lata sytuacji związanej z wywozem nieczystości stałych
i płynnych na terenie miasta Szczawnica, zwracam się do Pana Burmistrza z prośbą o wyjaśnienie zaistniałych okoliczności. Miejscowość dzieli się na osiedla, które regularnie odprowadzają nieczystości z terenu swoich nieruchomości , oraz takie, których te przepisy ustawy nie obowiązują tj.- Gabańka, Bereśnik, Języki oraz Przysłop.

Przypominam Panu o ciążących na gminie obowiązkach wynikających z ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. W świetle przepisów prawnych „gminy są obowiązane do zorganizowania odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości na, których zamieszkują mieszkańcy”, mają także za zadanie „tworzyć warunki do wykonywania prac związanych z utrzymaniem czystości i porządku na terenie gminy”.

Także właściciele nieruchomości zobowiązani są do pewnych zachowań względem obowiązujących przepisów, które „obejmują wszystkich właścicieli nieruchomości na terenie gminy systemem gospodarowania odpadami komunalnymi”. Mieszkańcy są zobowiązani „ponosić na rzecz gminy, na terenie której są położone ich nieruchomości, opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi”, które  stanowią dochody gminy.

Odnosząc się do pisma opublikowanego na stronie internetowej Kuriera Pienińskiego, również proszę o raport ilości kontroli i nałożonych mandatów przez Straż Miejską mieszkańcom, którzy nie mają podpisanych umów z gminą na wywóz nieczystości.  Czy może tradycja nielegalnego wylewania ścieków i pozbywania się nieczystości stworzyła nowe przepisy i ustanowiła w ten sposób nowe prawo, a władza by nie stracić wizerunku dobrej,  „przymyka oko” na takie przewinienia.

Zastanawia mnie fakt jakie działania podjął Pan jako, Burmistrz Szczawnicy by skontrolować prace Straży  Miejskiej. Nie od dziś wiadomo, że sprawa z przeprowadzaniem dzieci przez jezdnię niezgodnie z zasadami ruchu drogowego nie została rozwiązana. Pan jako włodarz miasta powinien dopilnować, by sprawa ta została zakończona raz na zawsze i by w końcu zaprzestano łamania prawa. Zalecenia Naczelnika Ruchu Drogowego do tej pory są lekceważone przez Pana, radnych i strażników.  Nadal dzieci są przeprowadzane w sposób niezgodny z przepisami, a pasy, które miały być namalowane, gdy tylko zniknie śnieg, nie doczekały się do tej pory swojego „istnienia”, a przecież śniegu nie ma co najmniej od 2 miesięcy. Czy  prowadzona przez Pana i radnych polityka, polegająca na pokazaniu jak władza „troszczy” się o dobro mieszkańców jest ważniejsza od pilnowania porządku i prawa w mieście?

Może warto rozważyć moją propozycję. Mianowicie stworzenia w Szczawnicy  łączonych patroli,
w których braliby udział mieszkańcy Szczawnicy wraz ze strażnikami miejskimi. Czy nie warto  stworzyć taką straż obywatelską?  Dzięki temu nie dochodziło by do tylu uchybień w pracy tych służby, osobiście zgłaszam swoją kandydaturę.

 

Kolejnym problemem są drogi w Szczawnicy. Mianowicie ich stan. Nawet drogi, które zostały wybudowane w zeszłym roku są już popękane.  Jest to wina  samochodów, które mogą jeździć po tych drogach, łamiąc zakazy wjazdu. Drogi te były budowane z myślą o mieszkańcach Szczawnicy,
a dziś jeżdżą po nich (mimo zakazu) auta ciężarowe po drzewo do lasu. Dlaczego pozwala się na niszczenie dobra wspólnego?

Moje wystąpienia podczas sesji też są niezwykle krótkie. Głosu udziela mi się tylko na chwilę. Mogę zadać maksymalnie dwa pytania, na które i tak nie zawsze zostają mi udzielone odpowiedzi,
a przecież spotkania mieszkańców z burmistrzem i radnymi mają dać odpowiedź na każde nurtujące ich pytania. Ponadto finansowana przez urząd gazeta „Z doliny Grajcarka” łamie ustawy o prawie prasowym. Mianowicie poproszona o sprostowanie jednej z informacji kategorycznie odmawia. Dlaczego przeciętny obywatel jest sprowadzany do niższej kategorii i odmawia się mu prawa głosu?

W razie braku jakiejkolwiek reakcji Pana Burmistrza, zostaną poinformowane media z racji wysłania zaproszenia do realizacji reportażu przez popularne programy interwencyjne np. Sprawa dla Reportera, Uwaga, Interwencja, Magazyn Ekspresu Reporterów. Oczekuję, że moje prośby nie zostaną zlekceważone.  Nie chciałbym  poruszać  wyżej wymienionych kwestii na XXI Kongresie Uzdrowisk Polskich. Mogłoby to mieć katastrofalne skutki reklamowe dla Szczawnicy. Idąc za mottem kongresu, na koniec zadam Panu Burmistrzowi  pytanie: na którym miejscu byłaby  dzisiaj Szczawnica w katalogu polskich uzdrowisk, gdyby wszystkie problemy, które opisałem
w piśmie do Pana zostały rozpowszechnione?

 

                                                                                                                                        Z poważaniem

                                                                                                                                       Józef Ciesielka